Galungan to kolejne znaczące święto w kalendarzu balijskim. Tym razem Balijczycy świętują zwycięstwo dharmy nad adharmą, czyli dobra nad złem. Obchody zaczynają się już 3 dni wcześniej i trwają do 11go dnia – po kulminacyjnym Kuningan.
Kilka dni temu zostaliśmy zaproszeni do rodzinnej świątyni naszego gospodarza na poranne rytuały rozpoczynające świętowanie. Po południu odbyła się procesja, a po niej ceremonia w świątyni – dzięki tradycyjnym strojom pożyczonym od naszych gospodarzy mogliśmy uczestniczyć we wszystkich uroczystościach. W tym dniu Galungan wszystkie lokalne świątynie na są niezwykle kolorowe. Od rana zanosi się tam w wielkich koszach ofiary, by po obchodach podzielić się nimi z innymi.
Charakterystycznym znakiem tego święta są tzw. „Penjor” – bambusowe słupy ozdobione liśćmi kokosa, zawieszone po obu stronach ulicy, symbolizujące dobrobyt. Na końcu słupa zwykle znajduje się mała kapliczka z ofiarami. Uważa się również, że Penjor może nawet wyleczyć chorobę.
Balijczycy wierzą, że w tych dniach, duchy zmarłych krewnych wracają na Ziemię, aby odwiedzić swoje dawne domy, a oni sami mają obowiązek gościć przodków poprzez modlitwy i ofiary składane w rodzinnej świątyni.
Po okresie Galungan, w kolejnym świątecznym dniu, który nazywany jest Kuningan – zmarłe duchy i przodkowie opuszczają swój dom i wracają do siebie. Duchowa kultura Bali nie przestaje nas fascynować.
Komentarze