Pierwsze dni w Indiach spędziliśmy na Goa na plaży w Arambol. Nie ma chyba lepszego miejsca, żeby powoli wejść w kompletnie inny rytm życia. Wszystko takie nowe i takie fascynujące. Jedzenie, ludzie, krajobraz, otoczenie.
Mieliśmy to szczęście mieszkać tutaj jeszcze zanim rozpoczął się sezon. Nie było więc ani za głośno, ani za cicho, ani za tłoczno. Dla chętnych – ciekawe imprezy po jednej stronie plaży, dla spragnionych spokoju – piękna oaza po drugiej. To tutaj usłyszeliśmy od 70-letniego mistrza jogi receptę na długie i szczęśliwe życie: ?
Ćwiczyć jogę, nie jeść mięsa, działać bez pośpiechu, robić jedną rzecz w jednym czasie, żyć tu i teraz.
Tylko tyle i aż tyle ?
Komentarze
Zazdro kochani ???
Przytulasy! ??